czwartek, 6 lutego 2014

PROLOG

Czuła, że to koniec. Jej życie zależy tylko i wyłącznie od mężczyzny stojącego przed nią.
Nie zawaha się zabić. Wiedziała o tym.
Po jej ciele rozeszły się dreszcze, a w głowie powstał nagły mętlik. Nie miała pojęcia co myśleć.
Kilka miesięcy temu, gdyby ktoś powiedział, że dojdzie do takiej sytuacji, wyśmiałaby go.
Teraz niestety dzieje się to naprawdę.
Jej zabójca uśmiechnął się szyderczo. Zamknęła oczy.
Nagle dał się słyszeć dźwięk wystrzelanej kuli.

OD NOWA

Witam,
Jeżeli ktokolwiek jeszcze tu zagląda, niech wie, że JESZCZE ŻYJĘ. Po prostu mam mało czasu, by świrować po internetach.
Czytam całą tę powieść od nowa i stwierdziłam, że jest zbyt gimbusiarsko napisana. Masa błędów i w ogóle. Fabuła nie taka, jak ją sobie wyobrażałam.
Dlatego też uznałam, że napiszę to wszystko jeszcze raz, bo mi to nie wyszło.
Fabuła zostanie identyczna, ale rozdziały będą napisane inaczej, więc jeśli ktoś będzie miał ochotę to wszystko czytać to zapraszam :)

P.S. Jeszcze raz przepraszam za tak długą nieobecność.